Militarny pojemnik na akumulatory zamówiłem na ŁOŚ-u i po kilku dniach była u mnie.
Oczywiście w fajnej wojskowej barwie ,niestety za bardzo zdezelowana powłoka lakiernicza bym mógł na to patrzeć.
Padło na mój ulubiony black.
Wywaliłem stare pakiety ogniw ,a na ich miejsce idealnie wkomponował się mój żelowy akumulator 12V 18Ah.
Wywaliłem orginalne gniazda i przełącznik.
Wmontowałem nowe oprzyrządowanie ,polutowałem ,połączyłem i szybko nabrał oczekiwanego efektu.
Finalnie wmontowałem mały voltomierz cyfrowy i mniejszy przełącznik włączający odczyt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz